Zakupiliśmy pierwsze swoje Neocaridiny , przynieśliśmy do domu.. i co dalej.. ? Niestety bezpośrednie wpuszczenie ich do naszego - nawet najlepiej przygotowanego akwarium może zagrozić ich życiu.. dlatego najlepiej ...
Aklimatyzacja: - przelać wodę z krewetkami do jakiegoś naczynia - np. plastikowej miski
- jeśli mamy cieniutki wężyk (taki jak od napowietrzacza, tylko dłuższy) to możemy przeprowadzić tzw. aklimatyzację kropelkową. Zmniejszamy przepływ wężyka jakimś zaciskiem , lub po prostu zawiązując na nim supeł ..i przepuszczamy wodę między akwarium a pojemnikiem z krewetkami, kapiąc z częstotliwością 1 kropla na kilka sekund (im wolniej tym lepiej) ... aż woda w pojemniku podwoi, lub potroi swoją objętość.
- jak nie mamy wężyka , możemy dolewać po kilka ml. wody co 10-15 minut
- jeśli w akwarium pływają jakieś rybki to najlepiej zaczekać do nocy, aż zasną (po zgaszeniu światła ) i wówczas dopiero wpuścić krewetki
Karmienie Krewetki są wszystkożerne.. Do ich menu poza glonami, które najczęściej w zbiorniku są, możemy dodać : przeróżne płatki, wafelki, granulki dedykowane rybkom- szczególnie te z dodatkiem spiruliny)
pokarmy sklepowe dedykowane krewetkom (jest tego na rynku mnóstwo do wyboru) ,
pokarmy naturalne : sparzone liście : pokrzywy, szpinaku, jarmużu .. ugotowaną brukselkę, brokuł, marchewkę, groszek zielony.. itd,itp...
Także pokarmy mięsne od czasu do czasu jak np. mrożona artemia, żywy doniczkowiec, oczlik mrożony..
Najważniejsze by każdy pokarm podawać z umiarem.. tylko tyle ile krewetki zdołają zjeść w kilka godzin i usuwać resztki (a następnym razem podawać tyle by nic nie zostawało) .
Pozostaje nam co tydzień podmieniać około 15-25% wody na świeżą, cieszyć się widokiem tych małych skorupiaków, ich wzrostem i oczekiwać niebawem maleńkich kopii rodziców
...
ps. wygląd naszych krewetek w dużej mierze zależy od ich samopoczucia ( pomijając geny) . Jak zapewnimy im odpowiednie warunki to odwdzięczą nam się ozdabiając nasze akwarium
Zakupiliśmy pierwsze swoje Neocaridiny , przynieśliśmy do domu.. i co dalej.. ? Niestety bezpośrednie wpuszczenie ich do naszego - nawet najlepiej przygotowanego akwarium może zagrozić ich życiu.. dlatego najlepiej ...
[color=#804000]Aklimatyzacja: [/color]
- przelać wodę z krewetkami do jakiegoś naczynia - np. plastikowej miski
- jeśli mamy cieniutki wężyk (taki jak od napowietrzacza, tylko dłuższy) to możemy przeprowadzić tzw. aklimatyzację kropelkową. Zmniejszamy przepływ wężyka jakimś zaciskiem , lub po prostu zawiązując na nim supeł ..i przepuszczamy wodę między akwarium a pojemnikiem z krewetkami, kapiąc z częstotliwością 1 kropla na kilka sekund (im wolniej tym lepiej) ... aż woda w pojemniku podwoi, lub potroi swoją objętość.
- jak nie mamy wężyka , możemy dolewać po kilka ml. wody co 10-15 minut
- jeśli w akwarium pływają jakieś rybki to najlepiej zaczekać do nocy, aż zasną (po zgaszeniu światła ) i wówczas dopiero wpuścić krewetki
[color=#804000]Karmienie[/color]
Krewetki są wszystkożerne.. Do ich menu poza glonami, które najczęściej w zbiorniku są, możemy dodać : przeróżne płatki, wafelki, granulki dedykowane rybkom- szczególnie te z dodatkiem spiruliny)
pokarmy sklepowe dedykowane krewetkom (jest tego na rynku mnóstwo do wyboru) ,
pokarmy naturalne : sparzone liście : pokrzywy, szpinaku, jarmużu .. ugotowaną brukselkę, brokuł, marchewkę, groszek zielony.. itd,itp...
Także pokarmy mięsne od czasu do czasu jak np. mrożona artemia, żywy doniczkowiec, oczlik mrożony..
Najważniejsze by każdy pokarm podawać z umiarem.. tylko tyle ile krewetki zdołają zjeść w kilka godzin i usuwać resztki (a następnym razem podawać tyle by nic nie zostawało) .
Pozostaje nam co tydzień podmieniać około 15-25% wody na świeżą, cieszyć się widokiem tych małych skorupiaków, ich wzrostem i oczekiwać niebawem maleńkich kopii rodziców :) ...
ps. wygląd naszych krewetek w dużej mierze zależy od ich samopoczucia ( pomijając geny) . Jak zapewnimy im odpowiednie warunki to odwdzięczą nam się ozdabiając nasze akwarium